niedziela, 28 lipca 2013

Muszelki

...Czyli ostatni post na temat Bułgarii. Nazbierałem nad morzem moc muszelek. Umieszczam zdjecia i spadam. Dzisiaj jeszcze wybiorę się do Rynku.




Kto zgadnie co to jest ?

Wulgarnie komentarze NIE BĘDĄ akceptowane. :)

czwartek, 25 lipca 2013

Ostatni dzień plażowania + lot paralotnią

Cześć ! Ostatniego dnia w Bułgarii miałem urwanie głowy podczas pakowania i nie miałem jak napisać notki. :(
Na plaże poszliśmy ostatni raz dzień wcześniej. Poopalałem się trochę, a później tata namówił mnie na lot paralotnią. Nie jest to tania rozrywka, ponieważ kosztuje 90 leva ok.(200 zł) ale wrażenia warte są tej ceny.
Już tłumaczę. Wsiadasz na łódź taką trochę dużą motorówkę i wypływasz w morze razem z ok 10 osobami na pokładzie. Pod koniec podróży rozwijają wieelka paralotnie i doczepiają cię do niej. Następnie siadasz dodają gazu a ty przyczepiony/a liną do wyciągarki odlatujesz ! Powoli wznosisz się na jakieś 120 metrów i możesz oglądać piękne, zapierające dech w piersiach widoki morza, miasta i samotnych łódek. Motorówka, z której wystartowałem razem z tatą z powietrza wydawała się malutka. Spędzasz w powietrzu 10 minut i ściągają cię na dół. Startujesz i lądujesz suchą nogą. Ten lot zapewnił mi mnóstwo niesamowitych wrażeń i nigdy go nie zapomnę.
Przed startem

START !

W powietrzu





Podchodzimy do lądowania




ORZEŁ WYLĄDOWAŁ !
Przy brzegu.

Jeśli macie jakieś pytania to kierujcie je na ask.fm/Krystek51 . Odpowiem :)
WULGARNE KOMENTARZE NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE I OD RAZU ZOSTAJĄ USUNIĘTĘ :\

niedziela, 21 lipca 2013

Deszcz

Hej. Krótka notka na temat dzisiejszego poranka. Obudziło mnie stukanie, patrzę a za oknem leje jak z cebra. Masakra. Pierwszy raz w Bułgarii zdarzył się tak ulewny deszcz. Zmarzłem i musiałem do 13:00 siedzieć w pokoju. Później się rozpogodziło i wyszło słońce, ale plaża była zalana i nie opłacało się iść. Poszliśmy do restauracji. Moją kuzynkę rozbolał brzuch i musiała wrócić do pokoju.
Już za 3 dni wracamy do Polski. Cieszę się, ponieważ już tęsknie za domem i moimi papużkami (one pewnie też).

sobota, 20 lipca 2013

Wizyta w aquaparku

Witajcie! Wizyta w aqauaparku przełożyła się tylko o 1 dzień. Pojechaliśmy do aquaparku "Paradise" w Nesebarze. Mnóstwo różnych atrakcji: Rury, zjeżdżalnie, rzeki, basen. Ja "zjeździłem" wszystkie zaplanowane przez siebie zjeżdżalnie. Mój tata pojechał na najbardziej stromej i szybkiej zjeżdżalni zwanej "Kamikadze". Ja pojechałem na trochę mniej stromych i wolniejszych :). Byliśmy tam od 11 do 18. Umieszczam kilka zdjęć. :D



Tata na "Kamikadze"

Zjeżdżalnia którą widać po lewej stronie ostatniego zdjęcia (seledynowa) jest nowa i ma 146 metrów długości.
Wybaczcie mi, ale nie mam czasu regularnie pisać notek. A to problemy z internetem lub czas itd. Będę się starał, lecz NIE obiecuje, że notki będą codziennie. :D.
PS : Dobijemy 500 wyświetleń ?

czwartek, 18 lipca 2013

Urodziny

Heej. Dzisiaj piszę notkę na temat moich 11-stych urodzin. Najpierw nie mogłem wstać, później poszedłem do hotelowej restauracji zjeść naleśnika.  Niedługo idę na plaże. Nie wiem, czy będę siedział na kocu, czy też w morzu. :s. Niestety wizyta w aquaparku przełożyła się.

PS: Jeszcze dzisiaj dodam zdjęcia fajerwerków. :D

Na basenie

Hello. Zgodnie z moimi planami poszedłem na basen. Dużo nie pływałem, ponieważ woda była zimna. Głównie leżałem na leżaku i siedziałem na fejsie. Niestety zaczęły zbierać się chmury. :( Chyba będzie padać.

Ja na leżaku ;)

Basen i kawałek hotelu
Okolica hotelu jest malownicza i ciekawa. Do morza mam jakieś 200 metrów.  Niestety niekiedy jest tam mnóstwo glonów, których nie cierpię. :( Bye.

wtorek, 16 lipca 2013

Jedzonkoo

Po plażowaniu wybrałem się do restauracji coś zjeść. Spróbowałem bułgarskich frytek (zapyrżene kartoszki). Są mega grube i syte. Umieszczam fotkę i zmykam.

Słówko o mnie

Hej dziś zaczynam pisać bloga. To moja pierwsza notka rozpoczynająca ten blog.
Akurat teraz jestem na wakacjach w Bułgarii w Sozopolu z moją kuzynką Kasią (GumiJagoda). :)
Zakwaterowanie mam w hotelu Tezey (na fotce). Mamy blisko kilka knajpek.
W tych knajpkach zajadam sobie moje ukochane frytki i naleśniki. Jutro chyba nie idę na plażę bo spaliłem sobie plecy. Zostaniemy na hotelowym basenie i popływamy.